South Bull Wall Lighthouse
To była wycieczka do latarni na South Bull Wall w lecie a wygląda na to, że była jesień. Nie było mega zimno, ale wiał taki wiatr, że pozapinani po szyję, z naciągniętymi kapturami maszerowaliśmy prawie pokonując fale, bo ... Miejsce ma to do siebie, że gdy mocniej wieje i pogoda zaczyna się robić sztormowa, droga do latarni jest czasami zalewana. Nam trafiło się tak, że celowaliśmy na chwilę, kiedy fala odchodziła, bo rozbryzgiwała się na drodze. Szczęśliwie dotarliśmy do końca mijając po drodze biegacza w krótkich spodenkach i pana z wędką na rowerze (serio?!) Pechowo, że nie mieliśmy okazji przywitać żadnego wpływającego do portu promu. Statek jest wtedy niemalże na wyciągnięcie ręki.
0 komentarze: