Malaga 2019. Na wspomnienie i pożegnanie lata.
Jeszcze chwilę temu było lato, a kiedy piszę ten post, mamy w Dublinie 13 stopni i zachmurzone niebo. Czuć jesień w powietrzu. Skończyło się picie mrożonej kawy a z kawiarni zaczyna pachnieć pumpkin spice latte. I w żadnym wypadku nie narzekam. Ja nawet bardzo na tą jesień czekam! I chociaż pierwsze chłody zgotowały dla mnie niezłe przeziębienie i uziemienie w domu na kilka dni, nie mogę się tak powalić na łopatki do końca. Dzisiaj zaległa porcja zdjęć z krótkiego ale gorącego czasu w Maladze. Do wszystkich informacji odnośnie miasta i jego atrakcji odsyłam Was między innymi tu, tu, tu i tu.
0 komentarze: