St Anne's Park, 8th of October

10:12 ohrainyday 2 Comments

Październik ogłaszam miesiącem bez morza. Będą parki, ogrody i lasy. Coraz bardziej kolorowe liście, dynie o różnych kształtach i ta nasza, do której zabierzemy się przed Halloween, by dorobić jej oczy i uśmiech. Wczoraj, nasz pierwszy park, jeszcze nie tak kolorowy (zielona wyspa) ale niezaprzeczalnie jesienny. Blanka w rosnącym razem z nią swetrze od Babci, miała być leśnym skrzatem. Okazało się, że bliżej Jej było do leśnego chochlika, a zdjęcia to tylko kwestia szczęścia. 

Udanej niedzieli! 










2 komentarze:

  1. Co by nie zrobić, zielenią przesiąknięta ta kraina. Nawet Blanka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak, ciężko nam się cieszyć jesienią jak wszędzie zielono :D

      Usuń